Na Cyprze od tygodnia mamy czterdziestostopniowe upały, więc w końcu wczoraj postanowiliśmy uciec przed nimi w góry. Udaliśmy się tam tanim autobusem nr 64 (cena biletu - 1,50 euro!), który odjeżdża spod starego szpitala w Limassol. Autobus jadący do Troodos przejeżdża też przez Platres (mój ostatni wpis o Platres znajdziecie👉 TUTAJ).
|
Troodos - na górskim szlaku... |
|
Na wczorajszej wycieczce, na górskim szlaku... |
|
Co roku rzesze turystów odwiedzają cypryjskie góry... |
|
Troodos, na ścieżce geologiczno-botanicznej... |
W góry jeżdzimy kilka razy w roku (ostatnie wpisy o wycieczce do Troodos znajdziecie👉 TUTAJ i TUTAJ!). Lubimy zostawić za sobą miejski zgiełk i delektować się ciszą, zapachem zieleni, śpiewem ptaków oraz cudownymi widokami. No, i zawsze, nawet w upały, jest tam czym oddychać i jest chłodniej niż na wybrzeżu. Lekki wietrzyk, zapach igliwia i krwawiących żywicą drzew oraz wszechobecny spokój działają na nas bardzo kojąco. Trzeba tylko uważać, by na szlaku nie pokąsało nas agresywne słońce, by nie potknąć się o kamień lub wystające korzenie wijące się co i rusz pod nogami niczym węże.
Gdy autobus dowiózł nas na miejsce, jak zwykle udaliśmy się do Centrum dla Zwiedzających, a potem - na spacer ścieżką geologiczno-botaniczną...👇
|
Centrum dla żwiedzających w Troodos |
|
Centrum dla Zwiedzających - kącik dla dzieci i młodzieży |
|
👇👇👇 |
|
👇👇👇 |
|
Idziemy na ścieżkę geologiczno-botaniczną... |
Następnie zjedliśmy prowiant i udaliśmy się na górski szlak.
|
Troodos - na szlaku |
|
Na szlaku |
|
Niesamowite kolory skał... |
|
Cudowne widoki... |
Naszą wędrówkę zakończyliśmy w ulubionej restauracji z widokiem na góry. Tym razem zamówiłam pstrąga z ziemniakami i sałatką...
I znów opuszczaliśmy Troodos z myślą, że niedługo tam wrócimy...