wtorek, 1 sierpnia 2017

CO WARTO PRZYWIEŹĆ SOBIE Z CYPRU?

Koronki z Lefkary, alkohol, a może pamiątkowe magnesy na lodówkę? Co warto przywieźć z urlopu na Cyprze?... Takie pytania zadają mi co jakiś czas zarówno czytelnicy bloga, jak i znajomi, którzy się tu wybierają.



Na wstępie napiszę o tym, czego w moim odczuciu nie opłaca się tu kupować: wszystkiego, co można nabyć w naszej ojczyźnie. Dlaczego? Bo na Cyprze prawie wszystko jest znacznie droższe niż w Polsce.

Co do koronkowych cudeniek wytwarzanych w Lefkarze, to ja bym ich sobie nie kupiła, a to tylko i wyłącznie dlatego, że kompletnie nie pasowałyby do nowoczesnego wystroju mojego domu. A ja lubię kupować to, z czego potem będę w jakiś sposób korzystać. Byłabym też bardzo ostrożna, jeżeli chodzi o pewne kosmetyki (reklamowane jako „naturalne”), np. z oliwy z oliwek lub alg morskich („cudowny” krem z tych ostatnich spowodował kiedyś u mnie silną alergię). Zanim nabędziecie figurkę Afrodyty, srebrną ikonę lub kryształowy owoc granatu, zastanówcie się, czy po powrocie do Polski posiadanie tych przedmiotów nadal będzie Was cieszyć. Wiem, że w trakcie wycieczki zazwyczaj bardzo trudno o sprawdzenie danego produktu czy choćby spokojne dokonanie wyboru i podjęcie decyzji, ale nie pozwólcie sobie niczego wcisnąć i nie kupujcie niczego na łapu-capu!  
Każdy lubi coś innego i o gustach nie powinno się dyskutować, ale – skoro niektórzy z Was pytają mnie o zdanie - stworzyłam subiektywną listę rzeczy, które warto przywieźć sobie z Cypru. Oto moje propozycje:

1.      commandaria – tradycyjne cypryjskie wino, o którym niejednokrotnie pisałam (wprawdzie nie jest to trwała „pamiątka”, ale z pewnością uświetni jakąś imprezę lub po prostu umili Wam słotny jesienny wieczór);



2.      regionalne przysmaki (najlepiej takie, które łatwo będzie przetransportować) takie jak: pastelli, soutzoukos, loukoumia itd. (doskonale nadają się na prezenty, można je długo przechowywać i wyciągnąć z szafy, gdy przyjdzie ochota na coś słodkiego);


pastelli

soutzoukos

3.       T-shirty, torby na zakupy, fartuszki kuchenne z nadrukami związanymi z Cyprem (zazwyczaj są to rzeczy tanie, ale stosunkowo dobrej jakości);






4.      biżuteria* typowa dla Cypru i okolic, np. ozdoby z okiem**, mające ponoć chronić przed złą energią, zawistnym spojrzeniem, tzw. złym okiem (jeżeli lubicie nosić biżuterię i kupicie coś solidnego, ze złota lub srebra, będzie Wam służyć latami i stale przypominać o urlopie na wyspie Afrodyty);



5.      albumy ze zdjęciami (pamiętajcie, że Wam nie wszędzie wolno robić zdjęcia!), przewodniki po zabytkach (dzięki którym można sobie uzupełnić wiedzę o wyspie zdobytą podczas wycieczek i zwiedzania) oraz płyty z tradycyjną cypryjską muzyką, która w długie, chłodne jesienne i zimowe wieczory sprowadzi pod Wasz dach trochę miłych letnich wspomnień;

6.      zdjęcia, filmy, które sami robicie to najlepsza pamiątka, jednocześnie darmowa i... bezcenna. Pamiętajcie o tym!


*można tu kupić bardzo ładną, oryginalną biżuterię, ale jej ceny są dość wysokie w porównaniu z cenami biżuterii w Polsce
**o tym amulecie przeczytacie w mojej najnowszej książce Cypr. Halloumi, pustynny pył i tańce do rana (książkę tę można nabyć m.in. TUTAJ!).

7 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że kusisz tymi cypryjskimi opowieściami! Nie planowałam wakacji w tym roku, Skończyłam włąśnie studia i powinnam szukać dpowiedzialnej pracy. ALe z drugiej strone Cypr brzmi tak bardzo dobrze! A w internecie można znaleźć świetny kredyt dla bezrobotnych online więc w simie może warto się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam, dziękuje za pomocny mi wpis :)
    W przyszłym tygodniu wybieram się na Cypr.
    Mam pytanie odnośnie wina na zamieszczonym obrazku- gdzie można takie zakupić? Bardzo podoba mi się butelka i z olbrzymią przyjemnością zakupiłabym na prezent.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że wpis okazał się pomocny! Commandarię w takich butelkach widziałam w wielu sklepach spożywczych - zarówno tych małych, jak i w supermarketach.
      Pozdrawiam i życzę udanego urlopu!

      Usuń
    2. Marysiu masz duży udział na to jak ludzie postrzegają Cypr i co kupują. Pamiętaj że Polacy to głównie katolicy. Zresztą Cypr jest chrześcijański po części greckiej tzn. Dużo tu prawosławia. Chodzi o to że ludzie poważnie grzeszą kupując i stawiając w domu różne pamiątki z wakacji jak posążki i oko o którym pisałaś. To są przedmioty wierzeń i kultu pogan. Panu Bogu się to nie podoba. Sama widziałam jak rezydentka proponowała zakup jakiś kolczyków które nają dawać płodność. Przecież Ci ludzie chodzą w Polsce do kościoła. Trzeba głośno mówić że to złe.

      Usuń
    3. Do Anonimowy z dn. 23 sierpnia 2019r.: A czy wiesz, że różne obyczaje i tradycje świąteczne (wielkanocne, bożonarodzeniowe) pielęgnowane w polskich katolickich domach też wywodzą się z tradycji pogańskich? Poczytaj sobie na ten temat, zanim napiszesz tu kolejny komentarz w takim pouczającym tonie. Zakup oka czy posążku Afrodyty nie świadczy o tym, że ktoś w te rzeczy naprawdę wierzy. Muzea, ulice miast, a nawet podręczniki szkolne wypełnione są różnymi rzeźbami, pochodzącymi z różnych epok, także sprzed czasów chrześcijaństwa. I co teraz z tymi zabytkami zrobić? Wyrzucić? Spalić? Potłuc?... Oczywiście możesz mieć swoje zdanie, ale nie podpieraj się Panem Bogiem, proszę. Skąd wiesz, że nie podoba Mu się czyjeś zainteresowanie starożytnością? Greccy bogowie to nie złoty cielec, a mitologii greckiej uczy się w polskich szkołach. To mój ostatni komentarz na temat, na który mamy skrajnie różne opinie i każdy (każda?) z nas powinien pozostać przy swojej. Kolejne Twoje komentarze tego typu będę po prostu usuwać, bo mam tu taką możliwość.

      Usuń
  3. Byłem juz w bardzo wielu miejscach na świecie i zawsze ( no prawie) staram sie przywieźć jakąś figurkę , które potem stawiam na takiej dużej komodzie w salonie. Juz co prawda niewiele miejsca zostało ale myślę, że jakaś gustowna Afrodyta na muszli też mogłaby tam stanąć. Obawiam sie tylko, że będzie ona z jakiegoś gipsu lub tym podobnego dziadostwa. A tego nie chcę absolutnie. Może gdzies trafię na jakiś kamień a może drewno ładnie rzeźbione.

    OdpowiedzUsuń
  4. A my za miesiac na Cypr. Mam nadzieje ze coronavirus da nam spokoj. Dziekije za teoj przewodnik i zapraszam do siebie podrozezagrosik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli chcesz, zostaw komentarz. Wkrótce go przeczytam i opublikuję pod wpisem, o ile nie jest wulgarny, obraźliwy lub nie zawiera reklam.