poniedziałek, 30 grudnia 2013

NA CYPRYJSKIM NOWOROCZNYM STOLE...

Cypryjczycy przywiązują dużą wagę do jedzenia. Potrafią pięknie celebrować posiłki, zwłaszcza te świąteczne, podczas których spożywane są tradycyjne potrawy.


wtorek, 24 grudnia 2013

ΚΑΛΑ ΧΡΙΣΤΟΥΓΕΝΝΑ! WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA!

Uff… Wreszcie dobrnęłam do Wigilii, przedzierając się przez rozmaite przeszkody - problemy dnia codziennego: choroby, badania, męczące przedświąteczne zakupy, egzaminy z greckiego i sprzątanie domu. Zwłaszcza ostatni tydzień dał mi się we znaki, ale... czas już szykować wieczerzę wigilijną i przestawić się na radość i optymizm!

Kochani! Życzę Wam wszystkim takich Świąt Bożego Narodzenia, o jakich sobie marzyliście!🎄🎅

ΚΑΛΑ ΧΡΙΣΤΟΥΓΕΝΝΑ! – Dobrych Świąt Bożego Narodzenia! 💝




sobota, 14 grudnia 2013

SŁONECZNA SOBOTA

Jeszcze w niedzielny wieczór spacerowałam sobie w lekkim odzieniu i chwaliłam na swoich blogach uroki łagodnej cypryjskiej jesieni i zimy, a już w poniedziałek musiałam wyciągnąć z szafy cieplejsze ubrania. Na poniedziałkowy kurs greckiego dotarły tylko dwie osoby, w tym ja, w związku z czym lekcja została odwołana. Z kolei na środę zapowiadano trąby powietrzne i spore ochłodzenie. Dodam tylko, że na wyspie Afrodyty spadek temperatury poniżej 10 stopni powoduje, że niektóre osoby nie wychodzą (lub prawie nie wychodzą) w tym czasie z domów i starają się przeczekać „katastrofę”. Cóż, na Cyprze jest to możliwe, bo zimno nigdy tu długo nie gości...

poniedziałek - błękitne niebo zasnuwa się ciemnymi chmurami, zapowiadającymi pogorszenie pogody

niedziela, 8 grudnia 2013

PIĘĆ POWODÓW, DLA KTÓRYCH LUBIĘ CYPRYJSKĄ ZIMĘ


Dziś, podczas wieczornego spaceru, po raz kolejny zastanawiałam się, dlaczego zima na wyspie Afrodyty stała się moją ulubioną porą roku i – w razie, gdyby kiedyś przyszło mi o tym zapomnieć – spisałam w punktach jej największe zalety. Oto one:

niedziela, 1 grudnia 2013

O KOLORACH, MODZIE, POGODZIE I PRZYGOTOWANIACH DO ŚWIĄT

Dziś wyciągnęłam z szuflad i pudeł ciepłe ubrania, buty z cholewami i kolorowe torby. Pierwszego grudnia - jak co roku - rozpoczynam sezon zimowy. Wtedy w mojej szafie zaczynają królować fiolety i burgundy, a na palcu pojawia się złoty pierścionek z dość dużym rubinem (prezent od męża na piątą rocznicę naszego ślubu), który zupełnie nie pasuje mi do jasnych, zwiewnych letnich sukienek, a do zimowej garderoby – jak najbardziej.