:)) |
Podczas dzisiejszych sobotnich zakupów zrobiliśmy sobie
chwilę przerwy i zawędrowaliśmy nad morze. Postanowiłam zrobić zdjęcia rosnącej
jak na drożdżach nowej budowli, która ma nosić nazwę „Oval” i wtedy wzrok mój
padł na tablicę ostrzegawczą, informującą o płynącej nieopodal rzece. Poszłam
we wskazanym przez czerwoną strzałkę kierunku i znalazłam się nad maleńkim (znanym
mi od dawna) rozlewiskiem wpadającym do morza. Pod mostem pełno było zaschniętej
od wielu miesięcy ziemi oraz kamieni porośniętych bujnym zielskiem.
Może w
czasie pory deszczowej puste koryta znów zapełnią się wodą?...