Dziś od rana na Facebooku wpadło mi w oko moje zdjęcie sprzed roku. Ciepły, ale deszczowy wieczór spędzałam wtedy na spacerze w mieście. Dzięki facebookowym "wspomnieniom"* po raz kolejny uświadomiłam sobie, że tegoroczny październik jest bardzo słoneczny, upalny i suchy. Na ostatni weekend zapowiadano opady, ale prognoza pogody kompletnie się nie sprawdziła. Może to i dobrze?...
Zatem w weekendy korzystam z pogodnych dni: spaceruję, jeżdżę na wycieczki, wdycham zapachy ziół i jodu, kręcę filmiki oraz robię dużo zdjęć. Na fotografiach uwieczniam leniwe sobotnie popołudnia skąpane w jesiennym słońcu, małe tawerny, dzikie koty, zapomniane wioseczki i codzienne nadmorskie widoki...
Miłego tygodnia, Kochani! ♥ ♥ ♥
................................................................
*chodzi tu o przypominanie przez Facebook o pewnych wydarzeniach z przeszłości ("Rok temu")
Zatem w weekendy korzystam z pogodnych dni: spaceruję, jeżdżę na wycieczki, wdycham zapachy ziół i jodu, kręcę filmiki oraz robię dużo zdjęć. Na fotografiach uwieczniam leniwe sobotnie popołudnia skąpane w jesiennym słońcu, małe tawerny, dzikie koty, zapomniane wioseczki i codzienne nadmorskie widoki...
................................................................
*chodzi tu o przypominanie przez Facebook o pewnych wydarzeniach z przeszłości ("Rok temu")