sobota, 4 czerwca 2016

NAGŁA ZMIANA PLANÓW

Dziś rano mieliśmy jechać do Troodos, by uciec od nadmorskich upałów. Niestety, tani autobus, którym zawsze jeździmy w góry, uciekł nam sprzed nosa. Mogliśmy go gonić lub jechać do Troodos samochodem, ale postanowiliśmy zmienić plany. Po co się stresować? Po co się śpieszyć?... Górskie szlaki możemy przecież zwiedzić w niedzielę. Tymczasem wybraliśmy się po raz kolejny na obrzeża Limassolu, do parku ekologicznego, o którym kilkakrotnie już pisałam. W owym uroczym zakątku zaszło parę zmian, m.in. pojawiło się więcej roślin i huśtawek. Po spacerze i zabawie usiedliśmy w cieniu, jedząc kanapki, pijąc sok oraz podziwiając widok na miasto i morze...














Nasz prowiant :))

"Podzielicie się ze mną kanapkami?..." :))

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to jutro zabiorę Was na kolejną wycieczkę do Troodos :)