poniedziałek, 20 kwietnia 2020

CYPRYJSKA WIELKANOC W CZASIE PANDEMII

Jest cypryjska Wielkanoc, 20 kwietnia, poniedziałek. Ostatnio pogoda jest cudowna, słoneczna, letnia, 26-28 stopni w cieniu. Kościoły są zamknięte dla wiernych, a uroczyste liturgie można obejrzeć w telewizji. Zakazane są wizyty i świąteczne spotkania. Nadal możemy opuszczać dom tylko raz dziennie po wysłaniu SMS-a i uzyskaniu zgody (o obostrzeniach związanych z pandemią pisałam m.in. TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ). W zeszłym tygodniu przeprowadzono 26 tysięcy testów na obecność koronawirusa wśród osób, które nie mogą pracować zdalnie (w tym 6 tysięcy badań wśród pracowników szpitali - lekarzy, pielęgniarek, ale też sekretarek, sprzątaczek itd., i okazało się, że zakażonych jest tylko 6 osób związanych z państwową służbą zdrowia). Surowe przepisy utrudniają nam normalne funkcjonowanie, ale z drugiej strony dzięki nim na Covid-19 zmarło na razie kilkanaście osób. Podobno od maja powoli będziemy mieć coraz więcej swobód (np. będzie można wyjść z domu dwa razy dziennie). Zobaczymy... Myślę, że w obecnej sytuacji najbardziej ucierpią osoby pracujące w turystyce. Dla nich zapowiada się chudy sezon, chudy rok...

Wczoraj poszliśmy na spacer (wybraliśmy opcję ćwiczenia fizyczne). Mieszkamy blisko morza i postanowiliśmy się tam przejść. Na ostatnim nadmorskim spacerze byłam chyba z miesiąc temu. Na ulicach było prawie pusto, ale nad samym morzem spotkaliśmy sporo spacerujących i gimnastykujących się. Uważam, że przy ładnej pogodzie spacer, bieganie itp. - z zachowaniem odpowiedniego dystansu, rzecz jasna - sprzyja poprawie nastroju, wzmocnieniu kondycji i odporności, w przeciwieństwie do siedzenia w domu lub pod domem. 


Znajomy widok, "znajome" koty...



Nad morzem - spacery i gimnastyka...

Wiosna...





Tradycyjna wielkanocna "bitwa" na jajka :))

Na świecie tak pięknie, a ludzie siedzą zamknięci w domach :(. Cóż, trzeba to jakoś przetrwać. To się musi kiedyś skończyć!


Dobrego tygodnia, kochani! ♥

Dziś po świątecznym obiedzie też pójdziemy pochodzić i pobiegać nad morzem. Jutro - powrót do "nowej" dziwnej i trudnej rzeczywistości. Oby trwała jak najkrócej, czego sobie i Wam serdecznie życzę! ♥