Od mojego poprzedniego wpisu (LINK TUTAJ!) minęło trochę czasu.
Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem na Cyprze potwierdzono 9 marca i od tego momentu życie mieszkańców wyspy z dnia na dzień zaczęło się zmieniać w błyskawicznym tempie. Zmieniać na gorsze, rzecz jasna.
W pierwszym tygodniu dało się odczuć przede wszystkim panikę i tłok w sklepach, w których zabrakło głównie płynów i chusteczek do dezynfekcji. Resztę produktów systematycznie uzupełniano, więc nie było problemów z zakupem jedzenia czy papieru toaletowego, nie straszył też raczej widok pustych półek w supermarketach*. W piątek, 13 marca, zamknięto szkoły i dotąd na sto procent nie wiemy, kiedy je otworzą. Nauka odbywa się przez internet. W weekend (14-15 marca) kawiarnie i restauracje były jeszcze otwarte, choć niewielu było tam klientów. Następny tydzień upłynął mieszkańcom wyspy na liczeniu kolejnych przypadków zakażenia koronawirusem, gromadzeniu zapasów na ewentualną kwarantannę i dostosowywaniu się do nowych ograniczeń oraz przepisów. Wiele osób zaczęło nosić maski i jednorazowe rękawiczki. Apelowano do ludzi, by pozostawali w domach. Zamknięto kawiarnie i restauracje, kina i teatry, a potem większość sklepów.
Na szczęście cały czas czynne są apteki i sklepy spożywcze. Przed wejściem do sklepu trzeba teraz zdezynfekować ręce i/lub założyć rękawiczki. Rękawiczki i środki do dezynfekcji są za darmo, dozowniki są wystawione przed sklepami oraz przy kasach i każdy z nich korzysta. W tym tygodniu (w środę, o godz. 18:00) w życie weszły nowe obostrzenia. Przed wyjściem z domu należy wypełnić formularz, w którym trzeba wpisać swoje dane, czas, w którym opuszczamy dom oraz dokładny powód wyjścia. Można też poinformować o wyjściu SMS-em. Policja kontroluje przechodniów i bez tego formularza (lub wysłanego SMS-a) można mieć poważne kłopoty (takie jak grzywna w wysokości 150 euro, a nawet areszt).
Jest nam wszystkim trudno, ludzie są pełni obaw, lęku o zdrowie, o życie, o pracę, o jutro rodziny i kraju. Mamy już 162 chorych i pięć śmiertelnych ofiar wirusa**, a to dopiero początek epidemii na Cyprze. Jedyna nadzieja w coraz lepszej pogodzie. Może wysokie temperatury spowolnią rozprzestrzenianie się tej zarazy?... Zobaczymy...
Kochani, życzę Wam, byście w zdrowiu przeczekali ten trudny dla nas wszystkich czas. Pozdrawiam serdecznie! Trzymajcie się i uważajcie na siebie! ♥
................................................................
*nie zauważyłam braków w sklepach, do których zawsze chodzę
**dane te dotyczą greckiej części wyspy
Pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem na Cyprze potwierdzono 9 marca i od tego momentu życie mieszkańców wyspy z dnia na dzień zaczęło się zmieniać w błyskawicznym tempie. Zmieniać na gorsze, rzecz jasna.
Teraz z domu wychodzę wyposażona w maskę i obowiązkowy formularz, o którym przeczytacie poniżej. |
W pierwszym tygodniu dało się odczuć przede wszystkim panikę i tłok w sklepach, w których zabrakło głównie płynów i chusteczek do dezynfekcji. Resztę produktów systematycznie uzupełniano, więc nie było problemów z zakupem jedzenia czy papieru toaletowego, nie straszył też raczej widok pustych półek w supermarketach*. W piątek, 13 marca, zamknięto szkoły i dotąd na sto procent nie wiemy, kiedy je otworzą. Nauka odbywa się przez internet. W weekend (14-15 marca) kawiarnie i restauracje były jeszcze otwarte, choć niewielu było tam klientów. Następny tydzień upłynął mieszkańcom wyspy na liczeniu kolejnych przypadków zakażenia koronawirusem, gromadzeniu zapasów na ewentualną kwarantannę i dostosowywaniu się do nowych ograniczeń oraz przepisów. Wiele osób zaczęło nosić maski i jednorazowe rękawiczki. Apelowano do ludzi, by pozostawali w domach. Zamknięto kawiarnie i restauracje, kina i teatry, a potem większość sklepów.
Moja ulubiona nadmorska kawiarnia Enaerios też jest zamknięta... |
Na szczęście cały czas czynne są apteki i sklepy spożywcze. Przed wejściem do sklepu trzeba teraz zdezynfekować ręce i/lub założyć rękawiczki. Rękawiczki i środki do dezynfekcji są za darmo, dozowniki są wystawione przed sklepami oraz przy kasach i każdy z nich korzysta. W tym tygodniu (w środę, o godz. 18:00) w życie weszły nowe obostrzenia. Przed wyjściem z domu należy wypełnić formularz, w którym trzeba wpisać swoje dane, czas, w którym opuszczamy dom oraz dokładny powód wyjścia. Można też poinformować o wyjściu SMS-em. Policja kontroluje przechodniów i bez tego formularza (lub wysłanego SMS-a) można mieć poważne kłopoty (takie jak grzywna w wysokości 150 euro, a nawet areszt).
Jest nam wszystkim trudno, ludzie są pełni obaw, lęku o zdrowie, o życie, o pracę, o jutro rodziny i kraju. Mamy już 162 chorych i pięć śmiertelnych ofiar wirusa**, a to dopiero początek epidemii na Cyprze. Jedyna nadzieja w coraz lepszej pogodzie. Może wysokie temperatury spowolnią rozprzestrzenianie się tej zarazy?... Zobaczymy...
Kochani, życzę Wam, byście w zdrowiu przeczekali ten trudny dla nas wszystkich czas. Pozdrawiam serdecznie! Trzymajcie się i uważajcie na siebie! ♥
................................................................
*nie zauważyłam braków w sklepach, do których zawsze chodzę
**dane te dotyczą greckiej części wyspy