Dziś po południu marcowe czyste niebo zasnuło się grubą warstwą pustynnego pyłu. Zaparzyłam sobie duży kubek herbaty i zaczęłam przeglądać słoneczne zdjęcia, które wczoraj podczas szkolnej wycieczki do Pafos zrobił mój syn, Christos.
Szczegółowe informacje dotyczące zabytków w Pafos znajdziecie moich książkach!
O Pafos przeczytacie też na moim blogu (gdzie znajdziecie jeszcze więcej zdjęć): TUTAJ i TUTAJ!