poniedziałek, 1 października 2018

PODZIWIAMY WODOSPADY, ZWIEDZAMY KOŚCIÓŁKI...

Dziś znów zabiorę Was w góry. Wybrałam się tam z rodziną i znajomymi w poszukiwaniu ciszy, rześkiego powietrza i pięknych widoków. 


Pod wodospadem Millomeris :)


Wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania monastyru Timiou Prodromou. Wśród klasztornych zabudowań moją uwagę przykuł zabytkowy kościółek. 



Zabytkowy kościółek...




Następnie udaliśmy się pod wodospad Mesa Potamos.






W dalszej drodze co i rusz przystawałam, by robić zdjęcia...




Potem odwiedziliśmy koścółek Moni Agias Mawris, który wypełniony jest malowidłami ściennymi. Zaczerpnęliśmy wody z cudownego źródełka...




Naprzeciwko kościółka rośnie olbrzymi platan, liczący sobie osiemset lat. 





Powyżej, w okolicznych skałach, jest jaskinka i kapliczka. Z postacią świętej Mawri wiążą się różne legendy...



W drodze do wodospadu Millomeris zajechaliśmy nad tamę Perapedi. W zielonej wodzie pływała kacza rodzinka, a ludzie łowili ryby. 







W końcu dotarliśmy do wodospadu Millomeris, którego nie udało nam się zobaczyć podczas ostatniego wyjazdu do Platres. Pod wodospadem panował tłok. Część zwiedzających kąpała się w sadzawce, a reszta robiła sobie zdjęcia. 

W drodze do wodospadu...


Resztę dnia spędziliśmy w Platres. Zjedliśmy obiad, pospacerowaliśmy i... znów trzeba było wracać na wybrzeże.
..................................................
Więcej informacji o cypryjskich wodospadach i o zabytkowych cerkiewkach znajdziecie w moich publikacjach książkowych!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz, zostaw komentarz. Wkrótce go przeczytam i opublikuję pod wpisem, o ile nie jest wulgarny, obraźliwy lub nie zawiera reklam.