wtorek, 12 lipca 2016

SAŁATKA GRECKA NA RÓŻNE SPOSOBY

Skład tradycyjnej sałatki po grecku (inaczej: choriatiki) zna zapewne większość z Was. Do składników greckiej sałatki należą zazwyczaj: pokrojone pomidory, ogórki, cebula (najczęściej czerwona) i ser feta z dodatkiem oliwek, oliwy z oliwek, oregano, bazylii oraz soli; można też przyprawić ją pieprzem, dodać do niej kawałki papryki lub sałatę (dodawanie dużej ilości sałaty to - moim zdaniem - sprytny zabieg restauratorów, mający na celu optyczne powiększenie serwowanej porcji) – możliwości jest wiele. W Limassolu pod nazwą choriatiki czasem kryją się sałatki o składzie znacznie odbiegającym od tradycyjnego. Mnie ostatnio bardzo zasmakowała sałatka grecka z małymi, słodkimi pomidorkami i kaparami. Skoro restauratorzy i sklepy z żywnością serwują nam tak różnorodne wersje choriatiki, chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy i my trochę poeksperymentowali z tą sałatką. 
Ja na przykład bardzo często rezygnuję z niektórych składników, zastępuję je innymi lub dodaję je w proporcjach, które mi odpowiadają. Przecież chodzi głównie o to, by potrawa smakowała nam, naszym domownikom i gościom. 



A oto "moja" sałatka grecka, w której zrezygnowałam z niektórych przypraw (soli, pieprzu), a pomidory i ogórki obrałam ze skóry. Wprawdzie ogórek i pomidor się ze sobą "gryzą" i nie mogą zbyt długo przebywać w swoim sąsiedztwie, bo bardzo szybko tracą świeżość, ale ja staram się nie szykować sałatek i innych dań na zapas, na kilka dni. Zazwyczaj są one spożywane tuż po przygotowaniu, a ja nie boję się, że skórka pomidora znów mi zaszkodzi (mam z tym problem od dziecka, niestety...). Taką potrawę chętnie jedzą wszyscy domownicy. A zatem do rzeczy! Tak to robię krok po kroku:

dwa duże ogórki, obrane ze skórki i pokrojone w grubą kostkę.

dwa średniej wielkości pomidory (oparzam skórkę wrzątkiem, dzieki czemu bardzo łatwo schodzi)

całe opakowanie fety (parę okruszków fety serwowanych w restauracjach to dla nas za mało, bo my uwielbiamy ten ser!)

feta pokruszona i równomiernie ułożona na warstwach pomidorów i ogórków

oliwki - tu akurat czarne, ale świetnie smakują też inne rodzaje oliwek (mój mąż najbardziej lubi zielone); parę razy dodawałam oliwki bez pestek, z kawałkami migdałów lub papryki w środku i smakowały wyśmienicie

Moim zdaniem wygląda to dość apetycznie, ale to jeszcze nie koniec! :))

Sałatkę posypujemy oregano (ja sypię go sporo, bo uwielbiam tę przyprawę)...

...i polewamy oliwą z oliwek.

Gotowe! :)
Taka sałatka jest bardzo prosta w przygotowaniu, lekkostrawna, pożywna i smaczna, nawet z dodatkiem samego pieczywa. Jest w niej sporo sera fety, więc w upalne dni jest wspaniałym, sycącym, wegetariańskim głównym daniem obiadowym dla trzech osób, czyli dla mnie i mojej najbliższej rodzinki. Kto powiedział, że sałatka musi być tylko dodatkiem?... ;)

Jak już wcześniej wspominałam, bardzo smakuje mi sałatka grecka z dodatkiem kaparów. Czasem zastępowałam świeże ogórki małosolnymi lub kiszonymi. Pycha! 

Oczywiście, jak wspominałam na wstępie, zdaję sobie sprawę z tego, że "moja wersja" odbiega od tradycyjnej sałatki greckiej, ale przepis na tę ostatnią łatwo można znaleźć na licznych blogach kulinarnych. Podejdźcie do mojego "przepisu" trochę z przymrużeniem oka i eksperymentujcie, jeśli macie ochotę! Smacznego! ♥  

Filmik:



2 komentarze:

  1. :-)
    W kuchni też kreatywność wskazana (bez niej co dzień jedlibyśmy to samo).
    Ja chętnie odkrywam i/lub wymyślam nowe smaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację! Dzięki kreatywności każda dziedzina życia może być bardzo ciekawa, a przy okazji czasem można odkryć coś pięknego, pożytecznego lub... smacznego :)
      Pozdrawiam serdecznie!♥

      Usuń

Jeśli chcesz, zostaw komentarz. Wkrótce go przeczytam i opublikuję pod wpisem, o ile nie jest wulgarny, obraźliwy lub nie zawiera reklam.