Jak już wiele razy wspominałam, bardzo lubię
codzienne spacery brzegiem morza. Ostatnio z przyjemnością stwierdziłam,
że na mojej nadmorskiej trasie spacerowej wyrosła mała
siłownia, ufundowana przez Limassol Rotary Clubs. Z urządzeń gimnastycznych chętnie (i za
darmo!) korzystają osoby w różnym wieku. Moim zdaniem to świetna inicjatywa!
piątek, 25 września 2015
SIŁOWNIA NAD BRZEGIEM MORZA
Labels:
jesień na Cyprze,
Limassol
