Dziś na Cyprze świętowaliśmy ostatni dzień karnawału! Przez Limassol - jak co roku - przetoczyła się barwna defilada przebierańców. Grała muzyka, ludzie tańczyli i śmiali się, a z nieba sypało się konfetti... W pewnym momencie spadł też deszcz, ale i on nie zepsuł nam zabawy...
O cypryjskim karnawale🎉 i jego obchodach w poprzednich latach możecie przeczytać w moich wcześniejszych wpisach na blogu💻 (znajdziecie je TUTAJ!) oraz w mojej najnowszej książce Cypr. Halloumi, pustynny pył i tańce do rana📚 (do nabycia👉 m.in. TUTAJ!)