Właśnie minęła kolejna cypryjska Wielkanoc. Pogoda dopisywała. Był czas na rodzinne biesiady, spacery i zwiedzanie. Jeszcze trwają świąteczne ferie, podczas których zamierzam trochę nadrobić blogowe zaległości i zabrać Was na dwie małe wycieczki. A tymczasem trzeba powoli wracać do codzienności - wszak ona też może być ciekawa i piękna, zwłaszcza w scenerii, która mnie tu otacza...
kwiaty z epitafium w kościele |
Limassol, wielkanocna dekoracja |
cypryjskie błękity |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli chcesz, zostaw komentarz. Wkrótce go przeczytam i opublikuję pod wpisem, o ile nie jest wulgarny, obraźliwy lub nie zawiera reklam.