Wrzesień to dla mnie czas, gdy - pełna zgromadzonej podczas lata energii - powracam do pracy i do nauki, rozpoczynam nowe projekty i próbuję zrealizować stare, zaległe plany... Bardzo, bardzo lubię ten miesiąc. Na Cyprze wciąż jest gorąco, słonecznie, wakacyjnie. Dni są - rzecz jasna - coraz krótsze, więc coraz trudniej o dobre zdjęcia z popołudniowych spacerów i wycieczek.
Limassol, nadmorska promenada |
Amathus, widok na morze |
W ostatni weekend spacerowałam sobie po nadmorskiej promenadzie. Pojechałam też po raz kolejny do Amathus. O tym miejscu pisałam m.in. TUTAJ. Tym razem weszłam tylko na górę, by popatrzeć na morze i statki lśniące w zachodzącym słońcu. Po lewej stronie miałam ruiny starożytnego miasta-państwa, a po prawej - Limassol i wieżowce zbudowane w ostatnich latach na naszym wybrzeżu...
We wrześniu - jak już wspominałam - dużo się u mnie dzieje. O efektach różnych ciekawych spotkań i rozmów opowiem Wam w październiku. Dziś publikuję tu parę nowych zdjęć...
Na plaży... |
Na nadmorskim spacerze... |
Co poza tym?... W parku miejskim właśnie rozpoczęły się przygotowania do obchodów Święta Wina! W zeszłym roku impreza ta nie odbyła się z powodu pandemii...
Kochani, pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam dobrego tygodnia! Do zobaczenia w kolejnym wpisie!