No, i doczekałam
się kolejnych wyborów prezydenckich na Cyprze. Za tydzień, w niedzielę,
odbędzie się pierwsza tura. W tym roku na prezydenta Republiki Cypryjskiej
kandyduje dziewięciu mężczyzn. W sondażach prym wiedzie obecny prezydent Cypru,
Nikos Anastasiadis. Tuż za nim są: Stawros Malas i Nikolas Papadopoulos (syn
byłego prezydenta Cypru, Tassosa Papadopoulosa).
Od lewej: Nikos Anastasiadis, Nikolas Papadopoulos i Stawros Malas (zdjęcie z gazety Politis) |
Za tą silną trójką jest jeszcze
sześciu innych kandydatów: Christos Christou (najmłodszy z kandydatów), Giorgos
Lillikas (były minister spraw zagranicznych w rządzie prezydenta Tassosa
Papadopoulosa), Michalis Mina, Andreas Eustratiou i Charis Aristidou (dziewiąty kandydat nie
został uwzględniony w sondażach przedwyborczych).
Zdjęcie z gazety Politis. |
Co ciekawe, trzech spośród
wyżej wymienionych kandydatów (a mianowicie Anastasiadis, Malas i Lillikas)
kandydowało na fotel prezydencki już pięć lat temu.
Jak wynika z
sondażu przeprowadzonego przez prywatną stację telewizyjną Antena, dotyczącego kryteriów według
których wyborcy będą głosować na poszczególnych kandydatów oraz ich programy
wyborcze, na pierwszym miejscu obywatele Cypru stawiają opiekę zdrowotną,
następnie oświatę i ekonomię, natomiast rozwiązanie tzw. cypryjskiego problemu*
zeszło na dalszy plan.
Dopisek z dn. 29 stycznia 2018r.:
Do drugiej tury przeszli N. Anastasiadis i S. Malas!
Dopisek z dn. 4 lutego 2018r.:
Wybory prezydenckie wygrał Nikos Anastasiadis. Będzie to jego druga kadencja, trwająca 5 lat.
Zdjęcie z gazety Politis. |