W ostatnich dniach miasto znów zalał tłum ludzi. Tzw. czarny tydzień promowano tu niczym dodatkowe święto, więc pod sklepami ustawiały się długie kolejki. W centrum miasta pojawiły się świąteczne dekoracje, a obok nich można było sobie za darmo zrobić szybki test na Covid (wynik jest już po 15-20 minutach).
|
W centrum miasta czuć już świąteczną atmosferę... (maskę zdejmowałam tylko na moment, do zdjęć)
|
|
Tutaj można było zrobić szybki test na Covid.
|
Ominęliśmy zatłoczone ulice i - korzystając z ciepłego, słonecznego popołudnia - poszliśmy na stare miasto, pod zamek, a następnie do mariny i starego portu...
|
Pod zamkiem...
|
|
W marinie :)
|
|
W marinie było pusto...
|
|
W starym porcie...
|
W tym roku z powodu pandemii odwołają z pewnością wiele grudniowych uroczystości, więc i świątecznych postów będzie tu, na moim blogu, mniej niż zwykle.Ach, wreszcie dobrnęliśmy do grudnia! Mój syn otworzył już pierwsze okienko w kalendarzu adwentowym, a i my, dorośli, niecierpliwie odliczamy dni do Wigilii.
|
Tegoroczny kalendarz adwentowy mojego dziecka :))
|
Kochani, życzę Wam dobrego miesiąca! ♥
Kαλησπέρα! Jejku, jak dziwnie widzieć pustą marinę w Limassol. A widoki przepiękne, zwłaszcza wśród słońca. I znów koty - tylko, czym byłby bez nich Cypr? :) Wszystkiego dobrego i oczywiście - kαλό μήνα! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Britstone
Ach, uwielbiam fotografować te koty, są takie urocze! Pozdrawiam serdecznie! Kαλό μήνα! :)
Usuń